poniedziałek, 2 lutego 2009

Kocia zajawka

Wpadłam w jakiś amok. Cały weekend szydełkowałam. Mam kontuzję pleców i odcisk na palcu. I teraz mogę pokazać tylko głupią zajawkę bo przy tym braku światła nic z aparatu nie potrafię wydusić [jedynie na megazbliżeniu to futro widać grr].

0 komentarze: