piątek, 22 stycznia 2010

Marta

Oj biedna, naczekała się aż ją skończę ;) Była praktycznie gotowa już w czerwcu, ale jakoś nie miałam koncepcji żeby ją dokończyc, ubrać znaczy. Ale jak już zaczęłam to nie mogłam skończyć. Ma bufiaste spodenki z kokardkami na dole i zapinane na guzik, a do tego fioletowa tuniczka wiązana na szyi :) Ciuszków nie da się zdjąć. Smutna taka, jak większość moich kotów. 16 cm wzrostu i ruchome łapki ma, a wygląda tak:













0 komentarze: