Taka trochę mało dziewczęca jakby, ale zapewniam, że dziewczyna ;) Miała mieć sukienkę, ale jestem zakochana w tej włóczce, a raczej w jej kolorze, więc dla ozdoby tylko szal 'boa' zapięty na guzik. Zdecydowanie moja faworytka jeśli chodzi o połączenie kolorów, mrr ;)
Znalazłam resztkę moheru w domu (miał jeszcze taką nitkę z frędzelkami, ale się jej pozbyłam). Miał być kolejny miś, ale przypomniałam sobie że mam kocie oczy w pudełku, no i wyszło to :] A zdjęcia, ech... Byle do wiosny :|
Ogólnie mam kocia fazę i kolejny kot już na ukończeniu :] Muszę zrobić zakupy. Oczy mi się skończyły a i ten moher mi się spodobał, może jakieś resztki allegro ma do zaoferowania ;)
Wpadłam w jakiś amok. Cały weekend szydełkowałam. Mam kontuzję pleców i odcisk na palcu. I teraz mogę pokazać tylko głupią zajawkę bo przy tym braku światła nic z aparatu nie potrafię wydusić [jedynie na megazbliżeniu to futro widać grr].
Prace, pomysły i zdjęcia prezentowane na tym blogu są moją własnością. Jeśli jest inaczej, wyraźnie to zaznaczam. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez zgody autorki zabronione. Proszę, uszanuj moją pracę.