wtorek, 1 września 2009

Smoczydło

[ Sprzątu, sprzątu. Pucu,pucu. No powiedzmy, że odkurzone ;) ]


Spotkałam smoka na podwórku. Bardzo sympatyczny, ale chyba nie spodobało mu się, że próbuję go sfotografować.


Latał sobie beztrosko, co chwilę przysiadał na kwiatach, albo gałęziach drzew. Powiedział, że lubi przyrodę.

Przy pożegnaniu powiedział, że leci do Karoliny. I odleciał.


;)

A wzorek od tej pani: http://heavens-hellcat.livejournal.com/807.html